Były zawodowy surfer surfuje 40 godzin, bije rekord najdłuższej sesji na świecie

Były zawodowy surfer Blake’a Johnstona surfował 40 godzin, pobijając poprzedni rekord najdłuższej sesji surfowania na świecie w piątek… a wszystko to w szczytnym celu!
Australijski trener surfingu wszedł do wody we wczesnych godzinach porannych w czwartek (około 1 w nocy) i surfował na ponad 600 falach, zanim opuścił H20 około 17:00, z łatwością pobijając poprzedni rekord 30 godzin i 11 minut.
Johnston nie tylko szalał przez prawie 2 dni dla zabawy, ale zbierał pieniądze na wsparcie zdrowia psychicznego młodzieży w Australii. To sprawa bliska i droga sercu surfera… stracił ojca w wyniku samobójstwa 10 lat temu. Starając się wnieść jak najwięcej, Blake połączył siły z Fundacja Chumpy Pullin.
Blake był w stanie kontynuować surfowanie po zachodzie słońca dzięki pomocy niektórych reflektorów. Medycy, którzy monitorowali stan zdrowia Blake’a, byli również w gotowości na wypadek, gdyby potrzebował pomocy medycznej.
Setki widzów pojawiło się, aby być świadkami historycznego momentu, a Johnston przyznał, że po pobiciu rekordu był „całkiem ugotowany”.
„Dzięki wszystkim, jesteście najlepsi” – powiedział Blake po opuszczeniu oceanu. „Każdy zasługuje na to, by czuć się wspaniale, zasługuje na to, by zadbać o siebie. Brawo”.
Źródło: https://www.tmz.com/2023/03/17/former-pro-surfer-blake-johnston-breaks-surfing-record-surfs-40-hours/