Czy Maggie z A Million Little Things właśnie zaczęła rodzić?! Przeczytaj podsumowanie odcinka 5

Czy Maggie z A Million Little Things właśnie zaczęła rodzić?!  Przeczytaj podsumowanie odcinka 5

Milion małych rzeczyMaggie nie może się doczekać urodzenia dziecka w domu… ​​do czasu, gdy w środowym odcinku dzieje się coś, co poważnie podważa jej wiarę w poród pozaszpitalny.

Claire i Evan, para, którą poznaliśmy w szkole rodzenia w poprzednim odcinku, je obiad u Gary’ego i Maggie. Gary nie może uwierzyć, że ich nowym przyjaciołom tak bardzo podoba się pomysł porodu w domu, i jest jeszcze bardziej zaniepokojony, gdy Maggie ponownie wspomina, że ​​ona też chce zbadać tę koncepcję. Zgadza się jednak na spotkanie z położną (w tej roli Lauren Lapkus, Dobre dziewczyny, Pomarańcz to nowa czerń)… następnie zasypuje ją pytaniami o inne zagrożenia związane z porodem w domu i ogólnie jest dość niegrzeczna.

Po wyjściu Maggie ze złością wyjaśnia, że ​​​​biorąc pod uwagę ich wspólne doświadczenia z rakiem, szpitale kojarzy jej się z chorobą i strachem. „Nie chcę być nawet blisko tego, kiedy wydamy na świat naszego syna” — mówi. – Nasze dziecko rodzi się w szpitalu, kropka – mówi Gary, stawiając stopę. (Możesz sobie wyobrazić, jak to się dzieje.)

Gary spotyka się z ich lekarzem zajmującym się płodnością, który radzi mu, że „najbezpieczniejszym sposobem porodu jest taki, w którym mama czuje się najlepiej”. Wraca więc do domu zrozpaczony… i zastaje płaczącą Maggie: Claire zaczęła rodzić w domu i coś poszło nie tak i musiała zostać zabrana do szpitala na operację. Później dowiadują się, że wszystko poszło dobrze i zgadzają się kontynuować dyskusję na temat sytuacji. Ale mogą chcieć się pospieszyć: podczas gdy później tej nocy źle się czują, Maggie budzi się z czymś, co uważa za skurcze. Czy poród się rozpoczął?

Oto, co jeszcze dzieje się w odcinku 5, który wyreżyserował Romany Malco:

* W obozowisku bezdomnych Dustin mówi Reginie, że został zwolniony i eksmitowany; jego córka Daniela mieszka u jego matki. Mówi, że wszystkie schrony są pełne, ale dodaje, że Regina nie musi się o niego martwić: „Wygrzebię się z tego. Potrzebuję tylko trochę czasu. Kiedy w końcu dostaje dla niego miejsce w schronisku, odrzuca ją chłodno. I nie rozumie… dopóki nie zdaje sobie sprawy, że Daniela tak naprawdę mieszka z nim w jego ciężarówce. Wyjaśnia, że ​​nie będzie szukał dla nich opieki w schronisku, bo wtedy zainterweniuje Służba Ochrony Dziecka, a nie chce stracić dziecka na rzecz rodziny zastępczej. Więc Regina wykorzystuje część swoich mil lotniczych, aby załatwić Dustinowi i Danieli kilka nocy w hotelu, a on jest jej wdzięczny.

* Greta pomaga Carterowi ukryć imię wytatuowane na jego bicepsie — które, jak się dowiadujemy, należy do mężczyzny, z którym był żonaty przez sześć dni, lata temu. Zmienia imię „Don” na „wolność”. Później tej nocy Theo mówi „Kocham was” swojej mamie i jej dziewczynie, co oznacza, że ​​po raz pierwszy wyraził uczucia do Grety.

* Walter wprowadza się do Rzymu i Reginy. Sophie zostaje z nim, podczas gdy Rome i Regina są poza domem. Chociaż początkowo jest niechętny, by ktoś z nim spędzał czas, łączy ich wspólna miłość do Otisa Reddinga. Następnie udziela jej rad dotyczących jej życia uczuciowego. Później, kiedy Walter nie pamięta, że ​​jego żona zmarła, Sophie mówi Romeowi, że często lepiej nie poprawiać pacjentów z demencją i zamiast tego słuchać tego, co mówią. Przed snem Walter ze łzami w oczach przyznaje, że nie chce nocować, bo boi się obudzić i nie wiedzieć, gdzie jest. Więc Rome mówi, że powieszą kilka jego zdjęć, aby pokój wydawał się mniej obcy, i to pociesza starszego mężczyznę.

milion-drobiazgów-podsumowanie-sezon-5-odcinek-5-nie-miejsce-jak-dom* Eddie ma zamiar rozpocząć karierę w college’u, ale nie może dostać się na zajęcia z psychologii behawioralnej, których potrzebuje na studiach. Jednak Nicole — kobieta, która uciekała przed swoim brutalnym mężem tej nocy, kiedy potrąciła Eddiego swoim samochodem, i której Eddie pomógł znaleźć mieszkanie — pracuje w biurze rejestratora i robi mu solidną robotę, wprowadzając go do klasy niezdolnej do pracy. Profesor to jakiś palant. Później wpada do jej biura, aby przeprosić za zejście złą stopą, a ona ostro sugeruje, żeby opuścił zajęcia. Później ma zamiar wypełnić formularz, ale myśli o tym, że Theo jest z niego dumny i wyrzuca papier.

Teraz twoja kolej. Co sądzisz o odcinku? Odezwijcie się w komentarzach!

Źródło: https://tvline.com/2023/03/08/a-million-little-things-recap-season-5-episode-5-no-place-like-home/

Avatar photo

Martyna Bronisława

Uwielbiam seriale i filmy. Jako fan seriali z lat 80-tych na początku i wciąż uzależniony od współczesnych seriali, ta strona jest spełnieniem marzeń o dzieleniu się moją pasją z innymi.